fbpx
Blog poświęcony nowym technologiom, gdzie znajdują się recenzje ciekawych urządzeń.

ADATA D8000L | Recenzja

Powerbanki stają się przedmiotami niemal codziennego użytku. Praktycznie większość z nas posiada model w domy i jest on przygotowany prawdopodobnie na podróż w środku, w którym nie ma dostępu do prądu. Również i ja posiadam kilka modelów, lecz po ostatniej wizycie w stolicy miałem z nimi mały problem. Przez przypadek zostały one zalane. Dziś dzięki firmie ADATA mam przyjemność przetestowania bardzo ciekawego, niecodziennego modelu, jakim jest D8000L.

Budowa i wykonanie

Cała konstrukcja została wykonana z gumowanego plastiku. Do moich testów został doręczony mi pomarańczowy kolor, ale ADATA D8000L dostępny jest w innych wersjach kolorystycznych: niebieskim i czarnym. Na przodzie znajdziemy dużą plastikową nakładkę służącą rozproszeniu światła emitowanego przez diody LED. Wszystkie dostępne porty zostały schowane przez odpowiednią zaślepkę. Na odwrocie mamy duży przycisk odpowiedzialny za przełączenie trybów. Oprócz tego sam powerbank posiada dedykowany uchyt, gdzięki któremu możemy zaczepić go np. do linki. Wymiary D8000L to 154x75x23.3 mm, a jego waga wynosi 270 gram. Nie jest to ani dużo, ani mało, lecz spokojnie zmieści się on do normalnych kiszeni w spodniach.

Z dostępnych portów mamy tutaj dwa USB typu A do ładowania naszych urządzeń oraz MicroUSB do ładowania naszego powerbanka. Taki zestaw portów mogę zaliczyć za standardowy i w większości wystarczający.

Działanie

ADATA D8000L to powerbank o pojemności 8000 mAh. Według deklaracji producenta jesteśmy w stanie podładować nasz telefon do 3 razy, a tablet raz. Nikt jednak nie patrzy na te dane, gdyż zazwyczaj różnią się one od tych rzeczywistych. Z zabezpieczeń, jakie producent tutaj zaimplementował znajdziemy ochronę przed przegrzaniem, przeładowaniem, rozładowaniem, nadmiernym natężeniem/napięciem prądu i przed zwarciem.

Jednak przejdźmy do meritum, czyli jak mi sprawował się ten powerbank. Pojemność 8000 mAh nie jest dużą wartością, ale rzeczywiście wystarczająca do naładowanie około 3 razy mojego smartfona. Nie ukrywam, zawsze mam go w swoim plecaku, gdyż nie wiadomo jak długo testowane przeze mnie telefony będą w stanie działać. Wiem, że dzięki temu modelowi będę mógł je sprawnie podładować, gdyż jest on w stanie ładować nasz telefon z maksymalnym natężeniem 5V-2.1A i to na dwóch złączach jednocześnie. Zaś maksymalna prędkość ładowania ADATA D8000L wynosi 5V-2A.

Panel LED

Zdecydowaną zaletą tego modelu jest przedni panel LED. Powiem Wam, że jest to mega praktyczne rozwiązanie, gdyż często wybierając się na jakieś ognisko zabierałem ten powerbank z myślą o dodatkowym źródle światła. Posiada ona 4 tryby świecenia. Dwa stałe, słabsze i mocniejsze. W niższym trybie jasność świecenia wynosi 100 lumenów, a w wyższym 200. Oprócz tego temperatura barwowa wynosi 6000K (białe światło). Oprócz tych dwóch znajdziemy tutaj tryb SOS i zwykłego migania, co możecie zauważyć poniżej.

Testują tego powerbanka często korzystałem z panelu LED jako dodatkowego oświetlenia przy robieniu zdjęć. Jest to bardzo przydane, gdy chcecie mieć możliwość zmiany położenia światła. Mimo że nie jest to mocne światło, to i tak takie dodatkowe światło robi robotę.

Wodoodporność

Jak wspomniałem na wstępie przy ostatniej wizycie w stolicy miałem dość nieprzyjemny “wypadek”, gdyż moje powerbanki zostały zalane. Po ich wysuszeniu (co oczywiste) nie nadawały się one do użycia. Dzięki ADATA D8000L mogę o tym zapomnieć. Powerbank posiada certyfikat IP54. Jednak pamiętajcie, po każdym użyciu należy zatkać zatyczkę, aby woda/pył nie przedostały się do środka.

Podsumowanie

ADATA D8000L to świetny sprzęt, który nie kosztuje krocie. Za taką cenę dostajemy nie dość, że wodoodporny powerbank, to i panel LED. Zdecydowanie model ten zasługuje na moją rekomendacje i spokojnie mogę go Wam polecić. Standardowo poniżej możecie znaleźć link do sprawdzenia aktualnej ceny tego sprzętu.

Może ktoś z Was posiada ten model i chciałby podzielić się swoimi wrażeniami, jeżeli tak, to zapraszam do komentowania tej recenzji. Natomiast, gdyby pojawiły się jakieś pytania odnośnie tego sprzętu, jestem do Waszej dyspozycji.