Muszę przyznać, że iPhone 11 nie jest moim pierwszy telefonem od tego producenta. Jakiś czas temu miałem przyjemność korzystać z modelu 6S, który był naprawdę bardzo dobry — jak na tamte czasy — smartfonem. Mimo wszystko po upływie 1,5 roku bateria była na tyle zjechana, że telefon trzymał dość krótko nawet przy włączonym trybie oszczędzania baterii, dlatego też zdecydowałem wymienić go na inny telefon, ale już z Androidem. iPhone 11 nie jest najnowszym modelem jak na 2021 rok, gdyż za niedługo wyjdzie model 13. Czy zatem warto zainteresować się jeszcze modelem z 2019 roku? Jeżeli tak, to dla kogo jest ten smartfon?
Chęć powrotu do iPhone’a była na tyle duża, że postanowiłem ponownie kupić jakiś telefon od Apple. Nie był to łatwy wybór, gdyż cenowo telefony te są dość drogie i nie każdego stać na to, by pozwolić sobie na najdroższy model 12 Pro Max. Nie powiem, chciałbym jakiś model z serii Pro, lecz ograniczał mnie budżet. Postanowiłem więc kupić iPhone’a 11 wiedząc o kompromisach, na które niestety, ale musiałem się zgodzić — brak OLEDa, teleobiektywu itp. Na zakup zdecydowałem się też po to, by mieć integrację z Macbookiem Pro, o której słyszałem wiele pozytywnych komentarzy, więc sam chciałem to przetestować na własnej skórze.
iPhone 11 – specyfikacja
Najważniejsze, o czym trzeba pamiętać, to nie należy porównywać specyfikacji telefonów od Apple z urządzeniami od innych producentów, gdyż zazwyczaj iPhone przegra. Nie świadczy to jednak o tym, że jest on gorszy od Androida. Wszystko to jest spowodowane tym, że mamy tutaj autorski system od Apple (iOS), który pisany jest pod danego producenta, a nie tak jak Android pod różnych a w dodatku pod różne komponenty.
- Procesor – Apple A13 (6 × 2,65 GHz)
- Pamięć RAM – 4 GB
- Pamięć wbudowana – 64/128/256 GB
- Ekran – IPS, 6.1 cala, 828 × 1792 px, 324 ppi
- Aparaty: 12 Mpx f/1.8 z AF i OIS – główny, 12 Mpx f/2.4 z FF – szerokokąty, 12 Mpx f/2.2 z FF i EIS – przedni
- Bateria – 3110 mAh
iPhone 11 – budowa i wykonanie
Materiały, jakie zostały wykorzystane do wykonania iPhone’a 11, to dwie tafle szkła Gorilla Glass i aluminium 7000. Telefon oczywiście ma prawo się podobać, szczególnie gdy wybierzemy interesującą nas wersje kolorystyczna, a tych jest całkiem sporo: czarny, biały, czerwony, zielony, żółty i fioletowy, więc każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Bardzo podoba mnie się fakt, że kształt telefonu jest obły, co przekłada się na pewniejszy chwyt w ręce.
Konstrukcja jest bardzo prosta i dobrze spasowana, więc nie ma mowy o żadnych luzach. Na przodzie znajdziemy ekran, a w nim wycięcie na notcha, w którym schowane są wszystkie czujniki, skaner twarzy, głośnik do rozmów i kamera przednia. Szkoda tylko, że ramki wokół wyświetlacza są spore i można powiedzieć, że jak na obecny rok, to minus, do którego można się przyzwyczaić.
Prawa krawędź skrywa przycisk zasilania oraz wejście na tackę nanoSIM. Należy pamiętać, że w iPhonie nie ma możliwości rozbudowy pamięci przez kartę micorSD. Po przeciwległej stronie mamy suwak to zmiany stanu głośności telefonu i przyciski do regulacji głośności.
Góra wolna jest od jakichkolwiek wycięć, zaś dół to dwie maskownice, za którymi znalazł się głośnik i mikrofon, a między nimi port lighting do ładowania telefonu oraz synchronizacji z komputerem.
Jeżeli chodzi o mnie, to na telefon nałożona jest folia ochrona oraz etui, które pozwalają zabezpieczyć go przed jakimiś losowymi zdarzeniami.
iPhone 11 – działanie
Za działanie iPhone’a 11 odpowiedzialny jest autorski procesor Apple A13. Układ ten posiada 6 rdzeni, których maksymalne taktowanie wynosi 2,65 GHz. Łącznie z 4 GB pamięci RAM tworzy to bardzo wydajny komplet, dzięki czemu iPhone 11 jest w stanie pracować na wielu aplikacjach naraz bez ubijania ich w tle. Tak jak wspominałem, przez to, że Apple jest jedynym producentem iPhonów, to piszą cały system, są oni w stanie jak najlepiej zoptymalizować go do wybranych podzespołów.
Pomimo że telefon ten nie jest najnowszy, to spokojnie będzie dostawał aktualizację przez najbliższe lata. Jeżeli natomiast mówiąc o jego wydajności na obecne czasy, to jest ona w stanie konkurować z innymi flagowymi urządzeniami. Nie mówię tutaj o testach syntetycznych a o normalnych korzystaniu.
W moim przypadku nie miałem jeszcze ani razu potrzeby uruchamiania telefonu ponownie przez jakieś zacinanie się, lagi czy obniżoną wydajność, a nie ukrywam, korzystam z telefonu bardzo intensywnie.
iPhone 11 – multimedia
Wyświetlacz
Ekran w iPhonie 11, to zwykły panel IPS o przekątnej 6,1 cala i rozdzielczości HD+. Jak na standardy 2021 jest to już ciut za mało, gdyż o wiele tańsze telefony posiadają AMOLEDy, OLEDy przy większej rozdzielczości. Mimo wszystko nie mam do czego się przyczepić, ponieważ nie zauważymy żadnych pojedynczych pikseli, a kąty widzenia są idealne. Jedynie, do czego mógłbym mięć drobną uwagę, to do maksymalnej jasności — ta mogłaby być odrobinę wyższa, gdyż w słoneczny dzień może pojawić się trudność w przeglądaniu wyświetlanych treści.
Nie powiem osobiście brakuje mi OLEDa i jego głębokiej czerni, wyższego odświeżania wyświetlanych treści, ale jednak trzeba było iść na kompromis między ceną a poszczególnymi podzespołami. Jeszcze tylko zostało poruszyć temat wycięcia, które rzeczywiście jest duże, lecz można się do niego przyzwyczaić.
Głośniki
iPhone 11 wyposażony jest głośniki stereo. Jeden używany jest również do prowadzenia rozmów. Do ich grania nie mam najmniejszych zastrzeżeń — te grają topowo. Bez problemu usłyszmy wysokie jak i niskie tony, a samą barwę dźwięku można edytować przez wbudowany equalizer. Niestety, ale telefon nie posiada złącza słuchawkowego, a w zestawienie próżno szukać słuchawek czy dedykowanej przejściówki (tą można kupić za około 50 złotych).
Osobiście wyposażyłem się w przejściówkę oraz AirPodsy Pro, jednak o nich zrobię osobny materiał.
Aparat
Zestaw aparatów, jaki jest dostępny w tym iPhonie jest bardzo prosty i jednocześnie bardzo dobry. Do naszej dyspozycji mamy dwa obiektywy — główny: 12 Mpx f/1.8 i szerokokątny: 12 Mpx f/2.4. Pomimo że na rynku są już optyki chwalące się o wiele większą ilością megapikseli, to w tym przypadku liczy to nie wszystko.
Zdjęcia, jakie wykonamy tym iPhonem są naprawdę świetne. Nie brakuje im szczegółów, rozpiętość tonalna jest idealna a kolory bardzo naturalne i wiernie odwzorowane. Niekiedy brakuje teleobiektywu, ale nie kupując ten telefon, byłem świadomy, że będę musiał iść na jakiś kompromis. Poniżej możecie zobaczyć przykładowe zdjęcia wykonane iPhonem 11.
iPhone 11 – zabezpieczenia
Żeby zabezpieczyć nasz smartfon, do naszej dyspozycji mamy dwie rzeczy — FaceID oraz kod. To pierwsze jest bardzo znane i od dawna używane przez Apple. Uważa się również, że to jedna z najlepszych metod bezpieczeństwa, jakie dostępne są w telefonach. Mimo tego brakuje mi tylko wzoru tak jak w Androidzie, bo jest on łatwiejszy do użycia niż kod, ale w sumie rzadko kiedy muszę go wpisywać, gdyż FaceID działa doskonale we wszystkich warunkach (nawet nocnych).
iPhone 11 – bateria
Ogniwo, jakie znalazło się w tym iPhonie posiada 3110 mAh. Muszę przyznać, że pomimo tak małego ogniwa telefon radzi sobie bardzo dobrze. Jeżeli nie korzystam z telefonu bardzo intensywnie, to bez problemu jestem w stanie naładować go tylko raz. SoT około 4-6 godzin jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. Gdy jednak pojawi się potrzeba doładowania baterii, to proces ten trwa bardzo szybko. Minusem jest brak ładowarki w zestawie, więc musimy ratować się zewnętrzną kostką.
Podsumowanie
Czas zatem podsumować cały ten materiał. Czy warto kupić iPhone 11 w 2021? Jeżeli nie potrzebujecie telefonu, który będzie posiadał wszystkie najnowsze technologie, a opisane powyżej elementy są jak najbardziej zadowalające, to odpowiedź brzmi — tak. iPhone 11 to nadal świetne urządzenie, które będzie wspierane jeszcze przez kolejne kilka lat. Cena telefonu również uległa teraz zmianie, gdyż niedawno swoją premierę miały nowe modele.
Powrót do stajni Apple uważam za bardzo dobrą decyzję, w szczególności, że działanie ich ekosystemu jest świetne. Za jakiś czas z pewnością pojawią się kolejne recenzje sprzętu od Apple.
