Wiele razy firma JBL pokazała nam, że ich produkty należą do jednych z lepszych. Słuchawki JBL T110BT, które przyszło mi dla Was zrecenzować, mogę spokojnie zaliczyć do tej grupy. Bez zbędnego przedłużania, zaczynajmy.
Na pewno nie będę opowiadać Wam wszystkiego na temat specyfikacji tych słuchawek, ponieważ uważam to za zbędne. Oczywiście wstawiam ją, aby każda zainteresowana osoba nie musiała szukać jej w kolejnej kracie.
1. Specyfikacja
- Rozmiar przetworników: 8.6mm
- Dynamiczne pasmo przenoszenia: 20 Hz–20 kHz
- Czułość: 96 dB/1 kHz, 1 mW
- Impedancja: 16 Ω
- Moc transmitera Bluetooth: 0~4dBm
- Modulacja transmitera Bluetooth: GFSK, DQPSK, 8-DPSK
- Częstotliwość Bluetooth: 2.402 GHz–2.48 GHz
- Profile Bluetooth: HFP v1.5, HSP v1.2, A2DP v1.2, AVRCP v1.5
- Wersja Bluetooth: V 4.0
- Typ akumulatora: akumulator litowo-polimerowy (3.7 V, 120 mAh)
- Czas ładowania: < 2 godzin
- Czas odtwarzania muzyki z włączonym Bluetooth: > 6 godzin
- Czas prowadzenia rozmów z włączonym Bluetooth: > 6 godzin
- Waga (g): 16.2 g
2. Wykonanie
Wykonanie tego urządzenia jest na bardzo wysokim poziomie, jeśli brać pod uwagę tego typu sprzęt. Płaski, gumowy przewód sprawuje się bardzo dobrze i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Sposób, w jaki zostały wykonane, sprawia, że nie plączą się i spokojnie można je przechowywać w kieszeni spodni. Plastik, który został wykorzystany do stworzenia przycisków, jest dobrze dopasowany oraz nie łapie zarysowań. Zaś same przyciski jako takie, są dobrze umiejscowione i nie „latają”. W zestawie znajdziemy również różne gumki, abyśmy mogli spokojnie dopasować słuchawki do własnych uszu.
3. Działanie
Co do działania, to trudno opisać jakość słuchanej muzyki, jak samemu się tego nie sprawdzi. Postaram się jednak mniej więcej przedstawić Wam swoje wrażenia. Zacznijmy od jakości dźwięku. Jak dobrze wiecie, lubię słuchać dobrej jakościowo muzyki i muszę przyznać, że te słuchawki, jak inne które testowałem umożliwiły mi to. Niskie, jak i wysokie tony brzmiały bardzo dobrze, więc sprawdzą się w każdym gatunku muzyki. Tak jak zadeklarował producent, czas ładowania nie przekracza 2 godzin, a proces ten odbywa się za pomocą portu microUSB. Warto dodać, że producent wyposaża nas w krótki kabel, dlatego warto kupić/poszukać dłuższego rozwiązania. Z danych, jakie znajdziemy na stornie producenta i tych w tym wpisie (są one takie same) wynika, że bez problemu będziemy w stanie korzystać z nich ponad 6 godzin. Trudno mi to potwierdzić, gdyż nie miałem jak słuchać 6 godzin bez przerwy. Mogę tylko powiedzieć, że podczas całego testu ładowałem te słuchawki tylko 3 razy.
Podsumowanie
Przechodząc płynnie do podsumowania, muszę się powtórzyć. Jest to bardzo dobry sprzęt. Jego cena nie jest bardzo wygórowana, dlatego jest to wręcz idealny stosunek ceny do jakości. Jedyne co, to kabel USB mógłby być dłuższy, ale nie ma co narzekać. Cenę tych słuchawek możecie sprawdzić za pomocą tego linku -> tutaj.
Dajcie znać, co sądzicie o tych słuchawkach. Może macie swoje ulubione modele? Z chęcią się o tym dowiem?. W tym momencie dziękuje Wam za przeczytanie całej recenzji oraz zapraszam do pozostałych materiałów ze strony.
