fbpx
Blog poświęcony nowym technologiom, gdzie znajdują się recenzje ciekawych urządzeń.

Hoover H-Free 500 | Opinia

Jakiś czas temu, miałem przyjemność przetestowania dla Was bardzo ciekawego ręcznego odkurzacza od Hoovera. Był on na tyle dobry, że jedna z moich znajomych postanowiła zakupić egzemplarz dla siebie. Teraz przyszedł czas, na kolejny model, który jest całkiem inny. Czy jego również jestem w stanie go polecić? Oto przed Wami Hoover H-Free 500, czyli bezprzewodowy, bezworkowy odkurzacz.

Najważniejsze parametry techniczne

  • Typ baterii – Litowo-jonowa
  • Czas pracy – do 40 minut
  • System filtracji – Zmywalny microfiltr
  • Pojemność zbiornika – 0,45 l
  • Wymiary – 252 × 1079 × 195 mm
  • Waga – 2,2 kg

Budowa i wykonanie

Hoover H-Free 500 to bardzo dobrze złożona konstrukcja, do której wykonania nie mogę się przyczepić. Mamy tutaj bardzo dobrej jakości plastik oraz gumę. Wszystkie przyciski do kontroli zostały umiejscowione na głównym uchwycie tak, by móc wygodnie sterować tym odkurzaczem, a mianowicie mamy tutaj przyciski: włącz/wyłącz, sterowanie mocy ssania, połączenie z siecią Wi-Fi. Pod nimi w pół okręgu znajdziemy dwie diody LED informujące nas o trybie pracy sprzętu i naładowania baterii. Warto wspomnieć, że jest on modularny, czyli mamy możliwość wypinania i wpinania dołączonych akcesoriów, tak by samo odkurzanie było dla nas jak najbardziej komfortowe.

Na tyle odnajdziemy średniej wielkości baterię, którą ładować będziemy dołączonym zasilaczem. Dodatkowo możemy ją wyciągnąć, lecz większego sensu nie widzę.

Zbiornik, jaki tutaj znajdziemy, ma pojemności 0,45 litra. Zapinany jest on na zatrzaski, a na urządzeniu i pojemniku pokazane są trójkąty umożliwiające odpowiednie spasowanie. To również w nim mamy materiałowy filtr, który można wyprać tak, jak zresztą wszystkie jego elementy. Aby go opróżnić, wystarczy odbezpieczyć zabezpieczenie pokrywy i gotowe.

Tak jak już wspomniałem, samo urządzenie jest modularne, czyli mamy możliwość dopasowania go do naszych potrzeb. W zestawie otrzymujemy: rurę do przedłużenia, standardową elektroszczotkę, końcówki do łatwiejszego czyszczenia mniejszych powierzchni oraz dedykowaną szczotę do usuwania sierści zwierząt.

Jak widać, zestaw startowy jest naprawdę bogaty, więc nie trzeba dokupować dodatkowych akcesoriów. W dodatku na nie wszystkie, producent dorzuca bardzo fajny worek, by można było je tam gromadzić, bez obawy ich zgubienia.

Działanie

Hoover H-Free 500 jest u mnie w domu już dobre kilka miesięcy i muszę stwierdzić, że idealnie sprawuje się do przeprowadzania porządku w domu. Jego waga jest na tyle komfortowa, że bez problemu możemy go przenosić między piętrami, nie tak jak to bywa w przypadku zwykłych odkurzaczy.

Odkurzacz posiada trzy tryby pracy: standardowy, maksymalny i eko. Na tym podstawowym jego praca nie jest zbytnio głośna, więc nie będzie nas ona irytowała. Przy okazji zbiera on bardzo dobrze zanieczyszczenia, ponieważ mamy tutaj elektroszczotę. Również dobrze sprawia się ona do zbierania kurzu, co pozwala na lepsze wyczyszczenie podłóg.

Tryb maksymalny jest już nieco głośniejszy, ale jest to zrozumiałe, bo zwiększa się wtedy moc zasysania. Dedykowany jest on do mocniejszych zabrudzeń, bądź rzadszego odkurzania. Natomiast eko, jak sama nazwa mówi, pozwoli na zaoszczędzanie baterii, ale jednocześnie zmniejszają moc ssania do najmniejszego.

Każdy z trybów posiada swój własny kolor, co ułatwi ich rozpoznanie: eko – zielony, standardowy – biały, maksymalny – niebieski.

Standardowo końcówka, którą będziemy zazwyczaj odkurzać, posiada podświetlenie w postaci diód LED oraz jedną oznaczającą pracę elektroszczotki. Ową możemy wymienić na inną, która dostępna jest w komplecie. Ta będzie lepiej spisywać się do zbierania włosów i innych tego typu zanieczyszczeń.

W poprzednim akapicie mówiłem o dedykowanej końcówce do usuwania sierści zwierząt. Muszę powiedzieć, że ona sprawuje się naprawdę dobrze, co pozwoli na głębsze wyczyszczenie na przykład dywanu, czy kanapy.

Praca ogólna, to żadne wyzwanie

Czas, bym powiedział, jak Hoover H-Free 500 radzi sobie w ogólnym działaniu. Zazwyczaj po moim domu jeździ sobie Roomba, która do tej pory mnie nigdy nie zawiodła i myślałem, że wszystko jest ładnie posprzątane. Otóż nic bardziej mylnego. Nie twierdzę, że ona sprząta źle, ale na pewno nie tak dokładnie. Gdy po raz pierwszy użyłem tego urządzenia, byłem bardzo zdziwiony, gdy zobaczyłem ilość kurzu, jaka znalazła się w jego pojemniku. Po tym zjawisku postanowiłem odkurzyć tak każdy pokój, więc dopiero po tym procesie mogłem powiedzieć, że pokoje są naprawdę dobrze odkurzone.

Wszystko fajnie, lecz…

Niestety, ale mam jedno ale… bateria ta nie wystarcza na dość długo. Według tego, co podaje producent, ma ona pozwolić na 40 minut odkurzania. W moim przypadku wystarczała ona na maksymalnie 30 minut pracy, co jest lekkim absurdem. W tym czasie zdołałem wyczyścić do 2 pokoi. Nie jest to dobry wynik, patrząc na to, że czas ładowania akumulatora do pełna trwa około 3 godzin. Dlatego, myślę, że warto pomyśleć nad dokupieniem kolejnego akumulatora.

Aplikacja na smartfony

Ciekawym rozwiązaniem jest dorzucenia tutaj modułu Wi-Fi, który odpowiedzialny będzie za komunikację z serwerami producenta i jego dedykowaną aplikacją Hoover Wizard. To w niej znajdziemy informację takie jak całkowita wielkość odkurzonych powierzchni, stan naładowania akumulatora, pojemnika na brud oraz dyszy wirnika. Czy jest ona przydatna? Szczerze, niekoniecznie, ale jest ciekawym dodatkiem, który spodoba się geekom.

Podsumowanie

Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z takim sprzętem, dlatego trudno w jakikolwiek sposób porównać go do innego. Jedyne odniesienie mogę mieć do standardowego odkurzacz. Gdybym miał tak to porównywać, to jest to coś niesamowitego. Bez problemu możemy przenosić go do innych pomieszczeń, a sprzątanie staje się o wiele wygodniejsze i przyjemniejsze, więc spokojnie mogę go Wam polecić. Jest jedno „ale” o którym wspomniałem, lecz to nie tylko jedno, gdyż drugim jest cena urządzenia. Za ten model będziecie musieli zapłacić 900 zł bez grosza. Nie będą się wypowiadać, czy jest to dużo, czy mało, bo jest to kwestia indywidualna, dlatego to zostawiam już Wam. W każdym razie Hoover H-Free 500 to bardzo fajna alternatywa dla zwykłego odkurzacza, o której można pomyśleć.

[letsreviewaffiliate url=”https://www.ceneo.pl/87111847#crid=335764&pid=19642″ text=”Hoover H-Free 500 | Cena” size=”small” rel=”follow” target=”newwindow” accent=”#444″ border=”on”]