Dawno nie miałem u siebie żadnego projektora. Ostatni model, jaki udało mnie się przetestować, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Testy te ograniczały się zaledwie do jednej marki. Jednak przyszedł czas by to zmienić. Firmę EPSON za pewnie kojarzycie z recenzji, ale drukarek. Dziś przychodzi do mnie bardzo ciekawy model właśnie od tego producenta. Czy zatem warto zainteresować się EH-TW5650? Na to pytanie odpowiemy sobie w tej recenzji.
EPSON EH-TW5650 – Specyfikacja
- Technologia wyświetlania – 3LCD
- Rozdzielczość – 1920 × 1080 (FHD)
- Jasność – 2 500 lumenów
- Złącza wejściowe/wyjściowe: 2x USB 2.0, VGA, 2x HDMI, kompozyt, audio (cinch), karta WiFi
- Wymiary – 309× 285 × 122 mm
- Poziom hałasu – min. 28 dB max. 37 dB
- Typ lampy – UHE
- Zużycie energii – 0.2 W (tryb czuwania), 298 W (maksymalny)
- Waga – 3,5 kg
Budowa i wykonanie
Wykonanie i budowa jest według mnie sprawą sporą. Dla jednych może być to ważny aspekt, który zadecyduje o kupnie sprzętu, a dla niektórych czymś nieważnym. W przypadku projektorów powiem szczerze, że nie zwracam na to aż tak dużej wagi, gdyż patrzymy na niego może raz. Po zamontowaniu go na ścianie zapominamy o nim i głównie skupiamy się na samym wyświetlanym obrazie.
Nie mniej jednak Epson naprawdę postarał się przy projektowaniu oraz składaniu tego modelu, gdyż do tego nie mogę się przyczepić. Projektor nie ma żadnych luzów, czy innych problemów z występującymi szparami. Nawet dostępne przyciski i pokrętła siedzą pewnie, co za co tylko można pochwalić producenta.
Jeżeli chodzi o możliwość transportowania tego projektora, to sprawa wygląda nieco skomplikowanie, gdyż najlepiej robić to w dedykowanym do tego futerale, lub jego opakowaniu. Zdecydowaną przewagą jest waga, ponieważ wynosi ona 3,5 kilograma, co nieco ułatwi jego przenoszenie. Waga ta pozwala na zorganizowanie na szybko jakieś wspólnego oglądania, które można porównać do bycia w kinie. Świetna rzecz w dobie pandemii, gdyż nie narażamy się na zarażenie.
Przejdźmy teraz do omówienia poszczególnych boków. Zacznijmy więc od przodu. Tam standardowo, jak w tego typu sprzętach znajdziemy otwór na wyjście obrazu i wylot ciepłego powietrza. Od spodu do naszej dyspozycji mamy regulowaną stopkę, która pozwoli nam dobrać odpowiednią wysokość wyświetlanego obrazu do naszych preferencji.
Góra można powiedzieć, że jest naprawdę bogata. To właśnie tam znajdziemy najważniejsze pokrętła od ustawiania ostrości i wielkości obrazu, korekcji trapezowej oraz mechaniczną przysłonę od lampy. Oprócz tego mamy również standardowe przycisku, które odpowiedzialne są za obsługę projektora. Są to między innymi włącz/wyłącz, źródło obrazu, menu, głośniej/ciszej i tym podobne.
Wszystkie kable podłączać będziemy od tyłu. Do naszej dyspozycji mamy dwa porty HDMI, VGA, USB-A oraz wyjście dźwięku.
EPSON EH-TW5650 – działanie
Do sterowania tym projektorem oczywiście posłuży nam dołączony w zestawie pilot. Ten jest naprawdę prosty w obsłudze. Znajdziemy na nim najważniejsze przyciski do wyboru źródła obrazu, czy ogólne do poruszania się po ustawieniach samego projektora. Jedynym minusem może być brak podświetlenia, co niekiedy jest całkiem przydatne.
Przejdźmy jednak do jednej z ważniejszych części tej recenzji, czyli samego obrazu. EH-TW5650 charakteryzuje się inną zastosowaną technologią wyświetlanego obrazu, która pozytywnie wpływa na jakość i jasność wyświetlanego obrazu. Ten jest naprawdę bardzo dobrej jakości. Co prawda maksymalna rozdzielczość, jaką obsługuje ten model to FullHD, mimo to spokojnie wystarcza ona do wyświetlania obrazu przy dużych przekątnych. Wszystko to zawdzięczamy technologii 3LCD.
W projektorach Epson wyposażonych w 3LCD wykorzystywane są trzy moduły generowania obrazu – mają one postać oddzielnych paneli dla każdej z barwy składowej RGB (czerwonego, zielonego i niebieskiego). Składają się one z milionów ciekłych kryształów LCD – po jednym dla każdego z pikseli finalnego obrazu. Każdy z nich – podobnie jak np. roleta w oknie – otwarty może przepuszczać 100% światła, zamknięty – odcinać je całkowicie oraz płynnie regulować stanami pośrednimi. To właśnie precyzyjna kontrola światła dla każdego z kolorów stanowi o jakości 3LCD. Trzy strumienie światła trafiają do pryzmatu, który łączy je w jeden, wyświetlany wspólnie, stabilny obraz, który przez soczewki obiektywu jest wyświetlany na ścianie czy ekranie. Teoretycznie, pozwala to na wygenerowanie nawet 68,7 mld kolorów.
Oprócz tego model ten wyświetla obraz przy maksymalnie 2 500 lumenów jasności zarówno dla światła białego, jak i kolorowego, co przekłada się na naprawdę jasny obraz. Świetnie sprawdzi się on w miejscach, gdzie wyświetlany będzie obraz, lecz nie ma tam możliwości ograniczenia ilości światła, które negatywnie wpływa na jasność wyświetlanych treści.
Dodatkowo EPSON EH-TW5650 posiada wbudowane głośniki, które w jakimś stopniu mogą zastąpić brak zewnętrznego źródła dźwięku. Może i sam dźwięk nie ma rewelacyjnej jakości, jednak jest dostateczny, by obejrzeć coś na szybko z dźwiękiem. Tak, jak wspomniałem w specyfikacji, model ten posiada już kartę Wi-Fi, która umożliwia nam bezprzewodowe połączenie się z ekranem za pomocą aplikacji iProjection.
W razie potrzeby istnieje również możliwość zgarnia w gry na dużej powierzchni ekranu. Możliwe jest to dzięki dość niskiemu input lagowi, który wynosi 27 ms. Fajna alternatywa, gdy chcemy zagrać w coś ze znajomymi, a nie koniecznie mamy wielkiego monitora, na którego mogliby patrzeć wszyscy.
Podsumowanie
Czy zatem warto zainteresować się EPSON EH-TW5650? Według mnie tak! Projektor ten w zupełności sprawdzi się do domowej rozrywki, a także do instytucji takich jak szkoła. Charakteryzuje się on wykorzystaniem świetnej technologii wyświetlania obrazu, co przekłada się na dobrą jakość obrazu i szeroką rozpiętość tonalną kolorów. Patrząc na jego cenę, nie można się do niego przyczepić. Z czasem może okazać, się, że rozdzielczość Full HD jest już za mała, jednak póki co uznawana jest ona jako minimalny standard, który ten model spełnia. Myślę, że w tej półce cenowej mogę przyznać mu tytuł Rekomendacji Technologicznie to i owo.
