Jakiś czas temu po raz pierwszy miałem przyjemność przetestować model U11 Life. Jednak od tej pory nic nie miałem od tego producenta, lecz nadeszła ta chwila, kiedy przyszedł do mnie ich flagowe urządzenie, którym jest HTC U12+. Zapraszam Was do recenzji tego telefonu.
Specyfikacja
- Procesor – Snapdragon 845
- Układ graficzny – Adreno 630
- Pamięć RAM – 6 GB
- Pamięć wbudowana – 64 GB
- Ekran – 6 cali, 1440 x 2880 px, Super LCD
- Aparaty: Tył: 12 Mpx f/1.75 z Laserowy AF, AF, OIS, 16 Mpx f/2.6 z FF
- Bateria – 3500 mAh z Quick Charge 3.0
Budowa i wykonanie
HTC U12+ został wykonany z dwóch tafli szkła Gorilla Glass. Bardzo się cieszę, że przyszło mi przetestować najlepszą wersję kolorystyczną, jaką jest Translucent Blue. Półprzeźroczyste wykończenie sprawia, że telefon ten odróżnia się od swojej konkurencji. Jednak z pewnością interesuje Was jak się z jego niszczeniem. Podczas całego okresu testowego nie zauważyłem żadnych dodatkowych zarysowań, ale to może dlatego, że staram się dbać o swój sprzęt. Jednak z doświadczenia wiem, że musicie uważać na brud, który może się dostać pod etui. Niestety, ale po tym mogą powstawać rysy, co już może popsuć magię tego wyglądu.
Jeżeli chodzi o rozmieszczenie poszczególny elementów, prezentuje się ono następująco. Na przodzie znajdziemy dwie kamerki, głośnik, diodę powiadomień oraz szereg czujników. Sam ekran zajmuje około 80%, co oznacza, że ramki są naprawdę bardzo małe. Według mnie jest to na plus, a jednak nie jest tak, jak w innych telefonach, że trzymając za krawędź, zaczyna on reagować na dotyk. No i najważniejsze – nie posiada nocha! Dwa aparaty, skaner linii papilarnych oraz lampa błyskowa, to wszystko znalazło się na tyle urządzenia. Lewa krawędź to tylko slot na karty nanoSIM i microSD. Wszystkie przyciski znalazły się na prawej krawędzi. Każdy z tych przycisków jest rozdzielony, ale o nich powiem więcej później. U dołu znajdziemy mikrofon, głośnik multimedialny oraz USB-C, zaś u góry mamy dodatkowy mikrofon do redukcji szumów.
Fajnym dodatkiem od producenta jest plastikowe etui, które pozwoli nam zabezpieczyć nasz telefon prosto po jego zakupie. Niestety, ale nie obeszło się bez minusa – w zestawie zabrakło przejściówki z USB-C na Jacka. Jednak – producent rekompensuje nam to za pomocą świetnych słuchawek USonic, które dostajemy w zestawie.
Działanie
Czas przejść do samego działania. HTC U12+ przez około miesiąc testów był moim głównym urządzeniem, więc mogę o nim powiedzieć o wiele więcej. Przed rozpoczęciem samego testowania słyszałem o nim same pozytywne opinię i muszę się z nimi zgodzić. Ogólnie mówiąc mamy tutaj bardzo dobre podzespoły, co przekłada się na świetną wydajność. Uruchamianie poszczególnych aplikacji nie sprawiało mu najmniejszego problemu, a tym bardziej przywracanie ich z pamięci RAM. Nakładkę, jaką mamy tutaj zainstalowaną, jest bardzo lekka, więc nie zwalnia ona działania samego telefonu. HTC przygotował swój flagowy model tak, aby działał jak najlepiej. Znajdziemy tutaj aplikację, która pozwala na optymalizację smartfona. Przez cały okres trwania testu nie udało mnie się „zajechać” tego urządzenia, a co do tego zwolnić do takiego stopnia, że nie można byłoby z niego korzystać.
Żeby nie było tak kolorowo czas przejść do nowego rozwiązania HTC, czyli dotykowych przycisków. No cóż… jest to moim zdaniem porażka, nie działały one tak, jak było to planowane. Producent chciał przedłużyć żywotność telefony, ale czy jest sens? Większość z nas wymienia telefon co 2/3 lata, a przez ten czas przyciski raczej się nie psują (chodź i zdarzają się takie przypadki). Wracają – kolejne aktualizacje mają poprawić ich działanie, ale trudno mi to zweryfikować, więc o to możecie zapytać Tymka z Moblinych Fotografii, ponieważ posiada on ten telefon. Edge Sense jest funkcją, z której nie korzystałem, a nawet ją wyłączyłem, bo mnie denerwowała. Oczywiście powiecie, że jest to tylko kwestia dobrego ustawienia, jednak mnie jest to po prostu zbędne.
Multimedia
Kolejny akapit poświęcimy samym multimediom. Zacznijmy od ekranu. Tak jak to już wspomniałem na samym początku mamy tutaj matrycę o rozdzielczości 1440 x 2880 px, co przekłada się na świetną jakość obrazu. Do jego jasności również nie mogę się przyczepić. Jasność minimalna jest odpowiednia do nocnego przeglądania treści, dołączając do tego ochronę wzroku bez problemu nie stracimy wzorku ?. Jeżeli chodzi o widoczność w słoneczny dzień, jest również bardzo dobra. Warto odnotować, że producent chwali się ultraszeroką gamą barw DCI-P3, która ma zagwarantować bogate i wiernie odwzorowane kolory. Muszę przyznać, że trudno się z tym nie zgodzić. Natomiast gdy zależy Wam na wysokiej rozpiętości tonalnej, to smartfon ten obsługuje HDR 10. Więc jest to zdecydowanie kolejny plus tego urządzenia.
Głośniki
Następnie omówmy sobie głośniki. Ponieważ lubię słuchać dobrej jakości muzyki, staram się przykładać do tej części recenzji sporą wagę. Na rynki znajdziemy telefony, które grają naprawdę bardzo dobrze. HTC U12+ należy do nich, ale… niekiedy zawiodłem się na nich. Powiem tylko tyle, że do ich barwy trzeba się przyzwyczaić. Ogólnie oceniam je pozytywnie. Głośniki to jednak nie wszystko. Słuchawki, jakie znajdziemy w zestawie, są po prostu fenomenalne. Nie spotkałem się jeszcze z takim zestawem, a udało mnie się przetestować wiele flagowych urządzeń. HTC USonic oprócz możliwości odpowiedniej personalizacji pod swoje predyspozycje posiadają również aktywną redukcję szumów i działa ona świetnie. Z pewnością spiszą się w autobusie, kiedy chcemy się odciąć od pozostały ludzi oraz otaczających nas dźwięków.
No i czas na aparaty, które w teście DxOMark zebrały 103 punkty. Czy a więc rzeczywiście są one tak dobre? Główna, 12 Mpx matryca posiada przysłonę f/1.75, która sprawia, że zdjęcia wychodzą jasne, a ich jakość jest bardzo dobra. Drugi obiektyw jest to teleobiektyw, czyli posiad dziesięciokrotny zoom. Jest to na ogół przydatny dodatek, ale chyba wolałbym rozwiązanie szerokokątne. Warto wspomnieć, że HTC posiada bardzo rozbudowaną opcję profesjonalną, co z pewnością docenią osoby, które pobawić się ustawieniami zdjęć. Później takie zdjęcie można poddać obróbce, bo oprócz zwykłego jpg zdjęcie zapisuje się w formacie RAW (w tym przypadku .dng). Nie pozostaje mi nic innego, tylko pokazać Wam przykładowe zdjęcia wykonane tym telefonem. Natomiast jeżeli chodzi o filmy, nagramy je w maksymalnej rozdzielczości 2160 x 3840. Oprócz tego mamy możliwość nagrywania filmu z użyciem zoomu oraz bardzo ciekawej funkcji zbierania dźwięku z danego miejsca. Na koniec warto odnotować, że podczas nagrywania filmów w rozdzielczości 4K mamy możliwość ich stabilizacji, która nie ukrywam jest bardzo dobra.
Przykładowe zdjęcia
Zabezpieczenia
Przechodząc do zabezpieczeń dostępnych w HTC U12+ mamy do wyboru standardowe zabezpieczenia, jakie są w systemie, jak i dodane przez producenta. W tym przypadku skaner linii papilarnych oraz rozpoznawanie twarzy. Obydwie działają bardzo dobrze. Proces skanowania linii przebiegał szybko i zazwyczaj nieomylnie, nawet wtedy, gdy palec był zawilgocony. Funkcja rozpoznawania twarzy również spisuje się dobrze, a próba odblokowania zdjęciem nie zadziałała, co zaliczam na plus.
Bateria
Trudno mi jest powiedzieć, jak to rzeczywiście wygląda, ponieważ u różnych osób wynik ten jest całkiem inny. W moim przypadku zazwyczaj było to około czterech godzin. Nie twierdzę, że jest do zły wynik, ale powinien być lepszy. Dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu jest bardzo prawdopodobny, jeżeli telefon będziecie mieć u siebie dłużej i telefon nauczy się optymalizować ją pod Was. Nie chciałbym, aby to był dla Was wyznacznik. Jeżeli będziecie mieli jakieś pytania, zawsze możecie kierować je do mnie lub bezpośrednio do Tymka.
Podsumowanie
HTC U12+ jest smartfonem, który z pewnością zasługuje na miano flagowca. Bardzo dobre wykonanie, świetne podzespoły sprawiają, że warto w niego zainwestować. Są drobiazgi, o których z pewnością trzeba powiedzieć, ale nie przeszkadzają one w codziennym korzystaniu z tego telefonu. Reasumują, mogę Wam polecić to urządzenie, a jego cenę jak zwykle możecie sprawić za pomocą tego linku -> tutaj.