Przez moje ręce przeszło już kilka modeli laptopów. Każdy z nich cechował się czymś innym. Jedne były typowo gamingowe, zaś inne tylko do pracy. Jakiś czas temu miałem do czynienia z drugą wersją laptopa od Microsoftu, czyli Surface Laptop 2. Jego działanie było dla mnie wystarczająco dobre, bym mógł z niego korzystać na co dzień. Mimo to, dzięki producentowi mam możliwość przetestowania jego kolejnej wersji, czyli Surface Laptop 3.
Wpis ten jest tylko i wyłącznie moimi pierwszymi wrażeniami, którymi chciałbym się z Wami podzielić. Mam nadzieję, że taka forma przypadnie Wam do gustu. Jeżeli wyrazicie chęć, to mógłbym przygotowywać takie, krótkie materiały również dla innego typu sprzętu. Bez zbędnego przedłużania przejdźmy do sedna.
Procesor, z którym spotykam się po raz pierwszy
Po raz pierwszy mam do czynienia z procesorem od AMD, więc mogę mieć ciekawe porównanie, do wcześniej testowanej i5 od Intela. W tym przypadku jest to Ryzen 5 (4×2.1 GHz), a co za tym idzie mamy też inną, dedykowaną kartę graficzną, czyli AMD Readeon Vega 9. Dodatkowo wszystko wspierane jest 8 GB pamięci RAM, zaś na pliki użytkownika przewidziano 256 GB.
Zmiana materiałów – wyszło na lepiej, czy gorzej?
Microsoft projektując nowego laptopa, zrezygnował ze wcześniej zaimplementowanej ankantary na rzecz aluminium. Przełożyło się to, na zdecydowanie lepsze utrzymanie urządzenia w czystości.
Proces ten również wpłyną na samą grubość urządzenia. Poniżej przedstawiam Wam zdjęcia Surface Laptop 2 oraz 3. Cała różnica polega na tym, że część z klawiaturą nie jest ścięta ku końcowi, a tworzy spójną bryłę.
Nie żeby miało to jakieś większe znaczenie, ale warto o tym wspomnieć. Czy wpłynęło to na wygodę w transporcie? Szczerze nie odczuwam tego, ale sama waga się zwiększyła, gdyż Surface Laptop 2 waży 1.25 kg, zaś Surface Laptop 3 1.54 kg.
Działanie i praca na baterii
Przez ostatnie kilka dni bardzo intensywnie pracowałem na tym laptopie. Tworzyłem grafikę, edytowałem zdjęcia, czy pisałem teksty. Pod tym względem komputer ten nie zawiódł mnie w żaden sposób. Jednak żeby wyrobić sobie prawidłową opinię, muszę go jeszcze potestować.
Bateria, to jak zwykle sprawa indywidualna, gdyż każdy inaczej korzysta jak i z telefonu, tak i z komputera. W moim przypadku, gdy oglądałem seriale, obrabiałem zdjęcia, był on w stanie spokojnie wytrzymać do 4-6 godzin. Było to spowodowane tym, że jasność ekranu była ustawiona do maksymalną wartość. I tak jak wspomniałem wcześniej, są to pierwsze wrażenia i w pełni wyrobioną opinię będę miał po około 1,5 tygodnia, jak nie więcej.
Na chwilę obecną zapraszam Was do recenzji poprzedniego modelu. Gdybyście mieli jakiekolwiek pytania, bądź sugestie co warto sprawdzić i o tym napisać zostawcie je w komentarzu, bądź wyślijcie bezpośrednio na maila.