fbpx
prido i5

Prido i5 | Recenzja

Każdy z nas zna lub miał nieprzyjemną sytuacją na drodze. Często bywa tak, że sprawca nie chce przyznać się do swojego czynu albo po prostu ucieknie z miejsca zdarzenia. Trudno wtedy o szybkie zakończenie się sprawy, a nawet jej poprowadzenie. W takich sytuacjach idealnie sprawdzi się kamera samochodowa — nieodłączny przyjaciel każdego kierowcy. Dzięki uprzejmości firmy Prido miałem możliwość przetestowania ich modelu Prido i5. Czym ona się cechuje i jak wypadła w moim teście?

Prido i5 – specyfikacja

  • Przekątna wyświetlacza: 2,0″, TFT LCD
  • Rozdzielczość nagrywania: FullHD 1080p (do 30 fps)
  • Rozdzielczość zdjęć: 12 Mpix
  • Sensor: Sony IMX323
  • Przysłona: f/2.0
  • Kąt widzenia kamery: 150°
  • Złącza: Micro USB, Czytnik kart pamięci
  • Funkcje: Nagrywanie zdarzeń, Nagrywanie w pętli, WDR – szeroki zakres dynamiki oświetlenia, Tryb parkingowy, Czujnik ruchu, Czujnik wstrząsów, Tryb zdjęcia
  • Maksymalna pojemność karty pamięci: 64GB
  • Wysokość/Szerokość/Głębokość: 64x64x33 mm
  • Waga: 195 g

prido i5

Prido i5 – budowa i wykonanie

Prido i5 została wykonana z bardzo dobrej jakości plastiku, do którego nie mam żadnych uwag. Wszystkie dostępne przyciski i porty są dobrze osadzone, więc nie spotkamy się tutaj z żadnymi luzami, które mogłyby w jakikolwiek sposób wpłynąć na użytkowanie tej kamery.

Sama budowa i rozmieszczenie poszczególnych elementów można powiedzieć, że jest typowe dla takiego rodzaju sprzętu. Na froncie znajdziemy lekko wystający obiektyw, zaś na tyle dwu calowy wyświetlacz LCD wraz z małymi diodami LED informującymi o stanie pracy urządzenia. Góra to otwór na montaż elementu mocującego kamerkę z szybą samochodu. Przyciski do zarządzenia kamerą znalazły się na dole urządzenia oraz lewej krawędzi. Po prawej stronie zostaje nam miejsce na kartę microSD i złącze zasilania.

Prido i5 – działanie

Za płynne działanie Prido i5 odpowiedzialny jest procesor Novatek 96658, który sprawia, że kamera ta działa całkiem szybko. Podczas moich testów nie napotkałem się z problemem wynikającym z opóźnioną reakcją na zadaną akcję, co jest bardzo ważne w takich sprzętach. Dotyczy to oczywiście używania przycisków jak i funkcji rozpoznawania ruchu czy wstrząsu.

Konfiguracja jak i nawigacja po interfejsie jest bardzo prosta i intuicyjna a na duży plus zasługuje fakt, że do naszej dyspozycji jest polska wersja językowa (nic dziwnego, w końcu jest to polski producent).

Maksymalna rozdzielczość nagrań to FullHD przy 30 kl/s. Oczywiście jest możliwość obniżenia jej do HD, lecz nie widzę takiej potrzeby, gdyż nie musimy się martwić, że nagle zabraknie nam miejsca na karcie. Producent przewidział taką opcję i wyposażył tę kamerę w opcję nadpisywania wcześniej zgromadzonych plików. Opcja jak najbardziej przydatna, jednak też nie musimy się martwić, że jakieś ważne wydarzenie zostanie skasowane, gdyż mamy możliwość zabezpieczenia specjalnie tego ujęcia. Na pokładzie kamery znajdziemy również kilka przydatnych funkcji takich jak WDR, tryb parkingowy czy też tryb zdjęcia.

Jakość nagrań

Za jakość nagrań odpowiedzialny jest sensor Sony IMX323. Ten cechuje się wysoką jakością nagrać zarówno w dzień i w nocy. W dodatku mamy tutaj dość otwartą przysłonę, bo wynosi ona f/2.0 co również pozytywnie wpływa na jakość materiałów.

Jeżeli chodzi o same nagrania, to są one szczegółowe i bez problemu będziemy w stanie odczytać tablice rejestracyjne jadącego przed nami pojazdu. Zdarzają się momy kiedy dochodzi do prześwietlenia kadru, ale jest to tylko wtedy, gdy w obiektyw zacznie nam wpadać duża ilość światła. W momencie, kiedy światła jest mniej, czyli pod koniec dnia lub w nocy pojawia się lekki szum, ale w ciągu dalszym nie przeszkadza on podczas przeglądania zarejestrowanego zdarzenia. Przy deszczowej pogodzie Prido i5 radzi sobie całkiem nieźle, więc raczej nie straszne jej gorsze warunki pogodowe.

Ogólnie mówiąc, do jakości filmów nie mam żadnych zastrzeżeń. Poniżej możecie zobaczyć przykładowe materiały, które udało mnie się zgromadzić, jeżdżąc z tą kamerą.

Na materiale występuje problem z szarpaniem obrazy, czy też jego powtarzaniem — problemem okazała się być wadliwa karta pamięci. Po wymianie na inną problem ten nie występuję.

Podsumowanie

Czas podsumować cały test rejestratora Prido i5. Sprzęt ten cechuje się naprawdę małymi gabarytami, co z pewnością przełoży się na jego niezauważalność w aucie, czy też możliwości transportowe. Oprócz tego potrafi on zarejestrować dobrze wyglądający materiał, który z pewnością przyda się w różnych sytuacjach.

Zatem czy warto kupić Prido i5? Moim zdaniem tak. Nie dość, że nie kosztuje on sporo (link poniżej), to wspieramy polskiego producenta. Jest to bardzo przydatna rzecz, bez której nie wyobrażam sobie dłuższej podróży szczególnie w miejscach, gdzie nie wiem, czego mogę się spodziewać po innych kierowcach. Dlatego też otrzymuje on ode mnie tytuł Rekomendacji Techtoiowo.

Rekomendacja Techtoiowo