fbpx
Sonos One SL

Sonos One SL | Recenzja

Sonos to rozpoznawalny na całym świecie producent świetnego sprzętu audio. Urządzenia tego producenta cechują się świetną jakością wykonania i dźwięku, który się z nich wydobywa. Do moich testów tym razem trafił do mnie zestaw małych głośników Sonos One SL. Sonos One SL, to tańsza wersja swojego brata, czyli One. Główna różnica, jaka występuje pomiędzy tymi dwoma głośnikami to brak mikrofonu, a co za tym idzie również możliwości korzystania ze wbudowanego asystenta głosowego. Jednak po kolei — jak zestaw Sonos One SL sprawdził się w moich testach?

Sonos One SL – budowa i wykonanie

Sonos One SL, to dokładnie ta sama, dobrze znana nam obudowa co w przypadku “bogatszej” wersji. Do czynienia mamy z bardzo dobrej jakości plastikiem, który wykończony został pod mat. W przypadku białej wersji kolorystycznej może być to lekki problem, ponieważ o wiele szybciej będzie na nim widać kurz, czy też inne nieczystości, o które bardzo łatwo. Wszystkie elementy są bardzo dobrze spasowane, więc nie musimy się tutaj obawiać o to, że za taką cenę spotkamy się z niedoróbkami.

Głośniki Sonos One SL nie należą do najmniejszych rozwiązań (ale również nie jest za duży), gdyż ich wymiary wyglądają następująco: 162 × 120 × 120 mm. W dodatku nie są one lekkie, ponieważ jeden z nich waży aż 1,85 kg.  Przechodzą płynnie do ich konstrukcji, na froncie głośników znajdziemy “siatkę” za którą ukryte są wszystkie elementy grające. Ta nachodzi dodatkowo na boki, aż do tyłu, dzięki czemu dźwięku, który się z nich wydobywa, nie jest stricte ukierunkowany na przód. Góra urządzenia zostaje taka sama jak w poprzedniku, czyli do dyspozycji mamy trzy, dotykowe klawisze sterujące oraz diodę LED to sygnalizacji stanu pracy głośników.

Sonos One SL
Sonos One SL fot. Marcin Surmacz | Techtoiowo.pl

Tył Sonos One SL skrywa dobrze znane nam z poprzedników, czyli przycisk do konfiguracji urządzenia oraz port Ethernet. Oczywiście nie musimy z niego korzystać (no, chyba że ktoś bardzo chce), ponieważ Sonos One SL posiada łączność bezprzewodową Wi-Fi. Na spodzie znajdziemy różne znaki towarowe, złącze zasilania oraz gumki, które mają powstrzymać ślizganie się głośników po powierzchni.

Sonos One SL – działanie

Niemniej jednak najważniejszym aspektem w przypadku recenzji tego typu sprzętu jest sama jakość odtwarzanego dźwięku. Konfiguracja samych głośników jest bardzo prosta i ogranicza się do korzystania z aplikacji Sonosa. Zestaw, który do mnie trafił został od razu połączony do odtwarzania dźwięku w trybie stereo. Dodatkowo skorzystałem z opcji konfiguracji pomieszczenia, która dostępna jest w aplikacji wyłącznie w iPhonie. Pozwala to na dostrojenie głośników tak, by wywoływany efekt stereo oraz dźwięk były w jak najlepszy sposób dopasowane do naszego pomieszczenia, w którym mają one grać.

Sonos One SL zostały wyposażone w dwa cyfrowe wzmacniacze klasy D. Zasilają one umiejscowione w nim głośniki wysoko i niskotonowe. Do samego brzmienia głośników nie mam uwag. Wysokie tony są czyste bez żadnych przesterów przy wyższych głośnościach. Dolne częstotliwości (basy) są bardzo solidne. Jeżeli mamy ochotę posłuchać muzyki, która głównie składa się z takich częstotliwości, to z pewnością będziemy zadowoleni z tego, jak wydobywają się one właśnie z Sonos One SL. Średnie partie dźwięku brzmią świetnie, są one bardzo przyjemne dla ucha, a przy tym bardzo naturalne. Gdyby jednak pojawiła się potrzeba dostrojenia dźwięku pod swoje preferencje, to Sonos umożliwia to w swojej aplikacji.

Oprócz słuchania muzyki głośniki te świetnie sprawdzą się podczas oglądania seriali. Dźwięk bardzo dobrze separuje się do odpowiedniego kanału, co przekłada się w głębsze doznania z oglądania materiałów.

Sonos One SL to nie tylko zwykłe głośniki. Dzięki podłączeniu ich do naszej domowej sieci Wi-Fi mamy możliwość wykorzystania ich jako głośniki do naszego sprzętu z logo nadgryzionego jabłka. Wszystko to dzięki wsparciu technologii AirPlay 2. Oprócz tego głośniki te pojawiają się jako osobne urządzenie w aplikacjach do odtwarzania muzyki np. Spotify.

Sonos One SL
Sonos One SL fot. Marcin Surmacz | Techtoiowo.pl

 

Podsumowanie

Sonos po raz kolejny udowodnił, że ich sprzęt to nie tylko szybki wydatek pieniędzy, ale dobra inwestycja w nasze domowe audio. Jeżeli tak jak ja lubicie słuchać bardzo często muzyki na głośnikach, oglądać mnóstwo seriali, a przy tym cieszyć się pełnym spektrum dźwięku, to One SL będą świetnym wyborem. Należy pamiętać tylko, że model ten nie posiada mikrofonu, a więc tak jak wspomniałem na początku, nie mamy tutaj możliwości sterowania multimediami za jego pomocą. Jeżeli więc nie jest to wymóg konieczny, to głośniki te będą świetną propozycją.

Niestety, jedynym problemem, który może zniechęcić potencjalnego nabywcy przed zakupem to cena. W dzień publikacji recenzji wynosi ona 869 zł za sztukę. Kwestie ustalenia, czy jest ona wysoka, czy niska nie należą do mnie, ponieważ każdy dysponuje innym budżetem. Jak dla mnie, zakup takie sprzętu byłby bardzo dobrą inwestycją, którą mógłbym przykładowo rozważyć nawet jako wzięcie go na raty.