Na przestrzeni lat dyski SSD stały się nierozłączną częścią nowych komputerów. Kiedyś ich ceny były tak spore, że stosowano je wyłącznie do instalacji systemu, czy najważniejszych programów. Obecnie, dzięki postępowi technologii wszystko się zmieniło. Można powiedzieć, że SSDeki niemal wyparły klasyczne dyski talerzowe. Są one o wiele mniej awaryjne, łatwiejsze w transporcie a w dodatku cechują się naprawdę szybkimi prędkościami zapisu i odczytu danych. Aby jeszcze sprostować, mówię o klasycznych jednostkach, nie serwerach. Tam dyski HDD nie mają sobie równych.
Wraz z nowymi technologiami zmieniły się również złącza umożliwiające podłączenie takich dysków. Od klasycznie znanych SATA do PCIe nawet 5 generacji. Wpłynęło to na zauważalny skok wydajności, co odblokowało producentom drogę do tworzenia jeszcze wydajniejszych podzespołów.
Dzięki uprzejmości firmy Western Digital w moje ręce wpada wydajny, a zarazem budżetowy model Blue SN580 o pojemności 1 TB. Wziąłem go pod lupę i mam dla Was opinię na jego temat.
WD Blue SN580 | Specyfikacja
Oczywiście, aby tradycji stała się zadość, poniżej przedstawiam specyfikację techniczną, jaką podaje producent.
- Pojemność: 1000 GB
- Format: M.2
- Interfejs: PCIe NVMe 4.0 x4
- Prędkość odczytu (maksymalna): 4150 MB/s
- Prędkość zapisu (maksymalna): 4150 MB/s
- Odczyt losowy: 600,000 IOPS
- Zapis losowy: 750,000 IOPS
WD Blue SN580 | Budowa i działanie
Dysk ten to można powiedzieć klasyka gatunku. W zestawie oprócz niego samego nie znajdziemy nic więcej. Osoby, które będą chciałby zapewnić mu jakieś źródło odprowadzenia ciepła, zmuszone będą do zakupu osobnego źródła chłodzenia. Problem ten rozwiązuje dedykowane chłodzenie od płyty głównej, jednak nie wszystkie takowe posiadają.
Warto zauważyć, że sama konstrukcja nie posiada nadmiernej ilości elektroniki, gdyż wszystko, co najważniejsze znajduje się na jej froncie. Tył jest całkowicie gładki, co z pewnością przełoży się na generowanie i odprowadzanie ciepła.
WD Blue SN580 dostępny jest w czterech pojemnościach: 250, 500 GB oraz 1 i 2 TB. W zależności od wybranej wielkości producent przewiduje inne prędkości zapisu oraz odczytu. Poniżej dokładna rozpiska producenta.
Jak już wcześniej wspomniałem, do moich testów otrzymałem wersję 1 TB, przy której producent deklaruje zapis oraz odczyt do 4150 MB/s. Aby test był jak najbardziej realny, postanowiłem nieco obciążyć ten dysk, instalując na nim kilkanaście gier, których łączna wielkość wynosi około 740 GB. Benchmarki przeprowadziłem na różnych wielkościach plików, aby móc wyciągnąć średnią z otrzymanych wyników. Poniżej możecie zobaczyć, jak poradził sobie właśnie ten model przy plikach o wielkości: 1, 4, 16, 32, 64 GB. Najsłabsze wyniki zanotowałem przy ostatniej, największej próbie, gdzie prędkość zapisu wynosiła 3832 MB/s, zaś odczytu 3962 MB/s. Najlepszy wynik wypadł przy małych plikach 4009 MB/s zapisu oraz 4110 MB/s odczytu. Są to wartości bardzo przybliżone do tych, które podaje sam producent. Najmniejsze prędkości nadal uważam za bardzo dobry wynik, w szczególności patrząc na to, że to zaledwie około 8% straty względem informacji od producenta.
Patrząc jednak na średnią z wykonanych benchmarków, otrzymujemy wynik około 3980 MB/s zapisu i 4023 MB/s odczytu. Uważam, że wyniki te są naprawdę bardzo dobre, co widać podczas korzystania z dysku. Gry, które się na nim znajdują, ładują się w ekspresowym tempie, dzięki czemu jesteśmy w stanie o wiele szybciej uruchomić dany tytuł, nawet gdy ten posiada wiele auto zapisów czy ładujących się lokacji.