fbpx
Motorola Edge 20

Motorola Edge 20 | Pierwsza wrażenia

W ubiegłym tygodniu miałem przyjemność pojawić się na prezentacji nowych modeli smartfonów od Motoroli. Tego dnia swoją premierę miały: Edge 20 lite, Edge 20 i Edge 20 Pro. Po tym można wywnioskować, że seria Edge się rozrosła i z pewnością będzie kontynuowana. Ważną kwestią jest fakt, iż seria Edge od teraz ma być klasą urządzeń wysokopułkowych. Od razu do moich testów dostałem model Edge 20. Czy zatem warto się zainteresować tym telefonem? Zapraszam do pierwszych wrażeń.

Motorola Edge 20 – budowa i wykonanie

Nowa Edge 20 została wykonana z bardzo dobrych materiałów. Szkoda tylko, że postawiono tutaj na plastikowe plecki. Cała reszta, jak najbardziej to sprawdzone i bardzo dobre połączenie, czyli szkło oraz aluminium. De facto plastik na pleckach może być dobrym rozwiązaniem, ponieważ jest odporniejszych na upadki, czy też inne zniszczenia. Mimo to z pewnością trudno będzie to zweryfikować przez dwa tygodnie testów, ale trzeba pamiętać, że zarysowania i tak mogą się pojawiać i to może i łatwiej. Bardzo dobrym posunięciem od strony producenta jest dołożenie do zestawu sprzedażowego dedykowanego etui, które jest w stanie zabezpieczyć nasz telefon od samego początku.

Warto zwrócić również uwagę na fakt, że Edge 20 jest najsmuklejszym flagowcem z tych dostępnych na rynku, gdyż ma ona tylko niespełna 7 mm grubości. Po wzięciu telefonu w rękę rzeczywiście jest on ultracienki i w dodatku lekki, że sprawia wrażenia taniego — co wcale tak nie jest. W dodatku dostępne wersje kolorystyczne są naprawdę bardzo ładne, gdyż mienią się w świetle, co tylko potęguje wrażenia estetyczne.

Motorola Edge 20

Do samej bryły urządzenia nie mogę się przyczepić, chociaż nie powiem, żeby powiało tutaj świeżością — względem starszej wersji owszem, ale porównując ją do innych smartfonów już nie. Zrezygnowano tutaj również z zaoblonego na bokach ekranu. Jedni z pewnością się ucieszą, zaś drudzy niezbyt. Według mnie dobre posunięcie, bo nie mamy możliwości przypadkowego wywołania jakieś akcji, a w dodatku lepiej będziemy w stanie dobrać szkło bądź folię na ekran.

Motorola Edge 20 – wyświetlacz

Motorola Edge 20 wyposażona jest w wyświetlacz o przekątnej 6,7 cala. Jest to matryca OLEDowa o rozdzielczości FullHD+ oraz zwiększoną częstotliwością odświeżania obrazu do 144 Hz. W dodatku obsługuje ona HDR10+ i paletę kolorów DCI-P3. Takie połączenia sprawia, że korzystanie z nowej motki jest naprawdę fenomenalne. Jasność minimalna jak i maksymalna są na naprawdę wysokim poziomie, więc bez problemu będziemy mogli konsumować wyświetlane treści w słoneczny dzień, bez szukania cienia. Przy takim ekranie aż się prosi o oglądanie jakichś filmów, czy seriali. W dodatku jest to matryca o proporcjach 20:9, przez co mamy utrzymane tutaj kinowe proporcje.

Motorola Edge 20

Motorola Edge 20 – aparaty

Nie powiem — Motorola w nowych smartfonach lekko zaszalała. Edge 20 posiada trzy obiektywy, z czego główna matryca posiada aż 108 Mpx. Lekkim zaskoczeniem może być jasność tego obiektywu, gdyż wynosi ono f/1.9 – nie jest on najciemniejszy, ale nie obraziłbym się, gdyby była ona jeszcze mniejsza. Natomiast nie rozumiem, dlaczego Motorola nie postawiła tutaj na matryce ze stabilizacją obrazu. W poprzedni modelu również jej nie było, co było widać, jak korzystałem z innej aplikacji do zdjęć niż aparatu. Jeżeli korzystamy z domyślnej apki do robienia zdjęć, to rzeczywiście nie ma problemu z rozmazanymi zdjęciami, ale wystarczy włączyć Messengera czy Snapchata i możemy się pożegnać ze stabilnymi ujęciami (no, chyba że ktoś ma gimbal zamiast ręki ? ).

Oprócz tego do naszej dyspozycji mamy 8 Mpx obiektyw telefoto i 16 Mpx szeroki kąt. Teleobiektyw pozwoli nam na maksymalne 3x bezstratne przybliżenie, a szeroki kąt widzi 119° i wykorzystywany jest również jako kamera do makrofotografii. Więcej na temat każdego z obiektywu rozpiszę się w szczegółowej recenzji, a teraz zapoznajcie się z kilkoma zdjęciami wykonanymi tym telefonem.

Motorola Edge 20 – głośniki

Motorola Edge 20 posiada wyłącznie jeden głośnik multimedialny. Szkoda, bo można byłoby pokusić się o rozwiązanie tego przez wykorzystanie głośnika do rozmów. Mimo tego głośnik w nowej motce jest w porządku, chociaż do ideału mu brakuje. Niskie partie są dosyć płaskie, więc nie ma co doszukiwać się tutaj mocniejszego basu. Góry są dobrze słyszalne, a w ustawieniach znajdziemy możliwość zmiany equalizaera.

Niestety, ale próżno szukać tutaj złącza słuchawkowego, więc albo korzystamy z bezprzewodowych słuchawek, albo musimy skorzystać z przejściówki z USB-C na minijacka.

Motorola Edge 20

Podsumowanie

Nowa Motorola Edge 20 zapowiada się być naprawdę interesującym telefonem, który może zrobić wokół siebie małe zamieszanie. Czy tak faktycznie będzie? O tym się z pewnością dowiemy. Na ten moment nie chce spisywać na niej ostatecznego wyroku, dlatego musicie uzbroić się w cierpliwość i poczekać do pełnej recenzji tego modelu, która z pewnością będzie dość obszerna, gdyż Edge 20 wiele ciekawych funkcji, o których warto powiedzieć.